Ruch Światło-Życie Archidiecezji Gnieźnieńskiej

Centralna Oaza Matka

Cieszymy się, że mogliśmy w tym roku uczestniczyć w Centralnej Oazie Matce. Z naszej diecezji nie było nas wielu, ale za to reprezentowaliśmy zarówno Domowy Kościół, jak i młodzież oazową i księży moderatorów.

Ze spotkania pozostało nam kilka ważnych myśli. Przy grobie ks. Blachnickiego usłyszeliśmy o konieczności umierania – to zgadzało się z napisem na płycie nagrobnej ks. Franciszka, że trzeba umrzeć, by przynieść plon obfity. Ks. Ignasiak przypomniał 40 rocznicę powstania Krucjaty Trzeźwości, przywołał również słowa św. siostry Faustyny: być świętym to podać szklankę herbaty drugiemu, ale podać z miłością. W czasie celebracji sakramentu pokuty i pojednania zadawaliśmy sobie pytania o nasze zaniedbania, zaniechania dobra czy połowiczności bycia w Ruchu. Następnie na Eucharystii i w czasie wigilijnego czuwania przed Zesłaniem Ducha Świętego śpiewaliśmy dużo pieśni wzywających Ducha o dary miłości i pokoju, jak i dary, mądrości rozumu, rady, męstwa, pobożności, umiejętności, bojaźni Bożej.

Duch Święty jest nie do ogarnięcia, jego dary są niezliczone, różnorakie i nieskończone, On jest pełen mocy, często nas zaskakuje lub działa cicho i niezauważalnie. Celebrans zadał nam pytanie o nasze doświadczenie Ducha Świętego: czy doświadczamy mocy Jego działania, czy doświadczamy Jego pokoju, a może jesteśmy duchowymi analfabetami? Dalej mówił, że jeśli przywołujemy Ducha Święty, to on nas napełni, ale na tyle, na ile się otworzymy na Niego, na ile zrobimy Mu miejsce w naszym sercu – na wielkość naparstka, czy na wielkość cysterny. Ważne, byśmy nie mieli ciasnych serc!

Krzyż animatora przyjęło 127 młodych ludzi. Wstając mówili: „pragnę służyć”. Z naszej diecezji krzyż animatorski przyjęła Marlena Świtalska. Cieszymy się bardzo, gdyż przez 20 lat nikt z naszej archidiecezji nie przyjął tego zaszczytnego krzyża. Z niektórych diecezji krzyż animatorski przyjęło prawie po 30 młodych chłopców i dziewcząt. Piękna młodzież, odświętnie ubrana, w garnitury z krawatem czy muszką. Radość Ducha Świętego w ich sercach widoczna była na ich rozpromienionych twarzach. Nowi animatorzy usłyszeli, że ten krzyż to nie nagroda, to nie odznaczenie, ten krzyż to na ich drogę, to ciężar, który będą nosili na trud, na drwiny czy obmowy.

Każda diecezja w czasie wakacji prowadzi różnorakie rekolekcje, więc Centrum Ruchu w Krościenku przygotowało świece Matki na rozesłanie. Na zakończenie niedzielnej Eucharystii odpowiedzialni za rekolekcje z poszczególnych diecezji otrzymali wielką zapaloną świecę i błogosławieństwo moderatora generalnego Ruchu Światło-Życie. Tak więc rekolekcje czas zacząć!