Szczęść Boże, z Ruchem Światło Życie spotkałam się pierwszy raz w 2006 roku we wrześniu podczas Spotkań Małżeńskich, w których braliśmy z mężem udział. Zachwyciło mnie, że jest taki ruch małżeński na naszej polskiej ziemi, gdzie priorytetem jest dialog. Małżeństwo, które nam o tym opowiadało znalazło dla nas krąg DK w naszej okolicy. I tak zaczęła się moja przygoda z ks. Blachnickim. Chciałam wszystko o nim wiedzieć, stąd przeczytałam większość jego książek i publikacji. Zachwyciło mnie, że jego droga, podobnie jak i moja zaczęła się od miłości do harcerstwa. Największe wrażenie wywarły na mnie wspomnienia ks. Blachnickiego z Oświęcimia i...