To był błogosławiony czas. Zjechaliśmy się z różnych diecezji: gdańskiej, elbląskiej, gnieźnieńskiej, toruńskiej, bydgoskiej, warmińskiej. Różni ludzie, różne osobowości, charaktery – jeden duch – wszyscy z zamiarem dopełnienia swojej wiedzy, zobaczenia co i jak możemy zrobić, by nasza posługa była lepsza i pełniejsza. Przyznajemy, że jechaliśmy z pewnym niepokojem: czy rzeczywiście kolejne rekolekcje, na które jedziemy w tym roku są w stanie nas jeszcze poruszyć, zmienić cokolwiek?
Okazuje się, że bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem, wymiana doświadczeń, dostrzeżenie problemów, które są jak się okazuje problemami nie tylko naszymi, ale wielu innych wspólnot i kręgów Domowego Kościoła są bezcenne. Spotkanie tak wielu ludzi z różnych wspólnot pokazuje też, jak ważna jest jedność, począwszy od spraw formalnych, a skończywszy na tej najważniejszej – jedności z Kościołem, składającym się z różnych członków stanowiących jedno ciało w Jezusie Chrystusie, naszym Panu i Zbawicielu.
Rekolekcje, co trzeba i warto podkreślić, były świetnie zorganizowane i tu wypada podziękować i złożyć niski ukłon organizatorom Teresie i Kazikowi Roszakom oraz prowadzącym Marysi i Rysiowi Karolewskim. Ich doświadczenie, otwartość na pytania uczestników, służenie radą, były dla nas wielka pomocą i pokazywały jak powinna wyglądać nasza posługa w rejonach.
Posługa, służba, to chyba najważniejsze słowa, które mają nas formować i towarzyszyć we wszystkich naszych poczynaniach, związanych z ruchem, ale przecież nie tylko… Taka postawa powinna także charakteryzować nasze relacje małżeńskie, rodzinne, zawodowe, społeczne.
Dzisiaj, kiedy już wiemy, że moderatorem krajowym DK został ksiądz Marek Borowski, który prowadził nasze rekolekcje, możemy tylko Panu Bogu dziękować i powiedzieć: to był dobry wybór! Oczywiście nie przypisując sobie prawa do recenzowania Jego decyzji. Wydaje się jednak, że ksiądz Marek jest człowiekiem, pełnym Ducha, niezwykle energicznym, pełnym zapału i o niezwykłym poczuciu humoru, co nie jest bez znaczenia. Jego zapał, głowa pełna pomysłów i entuzjazm są w dodatku zaraźliwe i chyba udzielały się nam wszystkim.
Wartością dodaną tych rekolekcji było dla nas to, że z diecezji bydgoskiej przyjechały wszystkie pary rejonowe i wszyscy wyjechaliśmy z przekonaniem, że te rekolekcje były nam potrzebne i trudno przecenić ich wartość, co potwierdziły świadectwa tych par w czasie kręgu diecezjalnego.
Za wszystkie łaski otrzymane w tym krótkim, lecz błogosławionym czasie Bogu (i ludziom, przez których działa) niech będą dzięki!
Asia i Marek Dłuscy
diecezja bydgoska