W dniach od 1 do 6 sierpnia 2016 r. uczestniczyliśmy w Oazie Rekolekcyjnej Animatorów Rodzin I stopnia w Mogilnie. Po rozmowie telefonicznej z parą prowadzącą Marleną i Adrianem okazało się, że nie ma już wolnych miejsc, ale zostaliśmy zapisani na listę rezerwową. Z niecierpliwością czekaliśmy na telefon z informacją o wolnych miejscach i tak naprawdę nie wiedzieliśmy, czy będziemy mogli uczestniczyć w tych rekolekcjach. Bardzo mi zależało, ponieważ będąc w ubiegłym roku na ORAR II stopnia zrodziło się we mnie (w mężu niekoniecznie) pragnienie bycia co roku na rekolekcjach. Wiedziałam, że Pan Bóg widzi i słyszy co dzieje się w moim sercu i jeżeli zechce abyśmy tam byli to po prostu będziemy. Byłam nawet jakoś spokojna i czułam, że znajdzie się miejsce i będzie nam dane w nich uczestniczyć. I stało się, w ostatnią niedzielę czerwca telefon od Adriana z dobrą i oczekiwaną wiadomością, że jeżeli nadal jesteśmy zainteresowani to są wolne miejsca. Dzień ten był dla mnie niezwykle radosny i byłam szczęśliwa podwójnie, gdyż tego dnia również obroniłam pracę dyplomową. I jak tu Bogu nie dziękować i wychwalać na wieki.
Rekolekcje te, jak każde inne, były dla nas zatrzymaniem się w pośpiechu, osobistą i rodzinną rewizją życia, jak również głębszym wsłuchiwaniem się w słowa, które mówi do nas Pan Bóg. Doświadczyliśmy niezwykłego przenikania Ducha Świętego w nasze serca i umysły. Nigdy wcześniej nie prosiliśmy Ducha Świętego w sprawach prostych i błahych, a teraz zrozumieliśmy, że zawsze trzeba prosić, aby wlewał w nas ten ogień i rozpalał nasze serca. Na każdym kroku czuliśmy powiew Ducha Świętego, który oddalał od nas wszelkie lęki i niepokoje oraz pomagał nam je przezwyciężać. Pomógł mi podjąć decyzję o przystąpieniu do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, o której już od jakiegoś czasu myślałam. Dotarło do mnie, że wstąpienie do KWC to nie jest tylko niespożywanie alkoholu, ale forma modlitwy w intencji drugiego człowieka żyjącego w uzależnieniu. Świadectwa osób należących do KWC jeszcze bardziej mnie w tym utwierdziły.
W czasie tych rekolekcji doświadczyliśmy wiele wzruszających momentów. Jednym z nich była małżeńska adoracja Najświętszego Sakramentu podczas której mogliśmy powierzać siebie i naszą rodzinę Bogu, który był tak blisko nas. Czas ten był stanowczo za krótki wydawało się, że trwało to sekundę choć było to 15 minut, a na koniec adoracji błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Również poruszający był akt odnowienia przysięgi małżeńskiej i przypomnienie, jak kapłan 22 lata temu owinął nasze złączone dłonie stułą, kiedy wypowiadaliśmy słowa przysięgi małżeńskiej. Dzięki dialogowi małżeńskiemu w niecodziennej scenerii znów mogliśmy spojrzeć na nasze sprawy osobiste i rodzinne w duchu miłości i pokoju.
Udział w tych rekolekcjach pomógł nam dostrzec rzeczy, które mamy jeszcze do zrobienia i które musimy poprawić zarówno w życiu osobistym jak i w pracy kręgu. Po tych rekolekcjach na nowo zabiegamy o codzienne spotykanie się ze Słowem Bożym i o przeprowadzanie dialogu małżeńskiego.
Dziękujemy Panu Bogu za odwagę do napisania tego świadectwa i podzielenia się tym czego doświadczyliśmy. Wierzymy, że jest to owoc Ducha Świętego, który w nas działa. Za to, że dane nam było pojechać na te rekolekcje, za Tych wszystkich, których tam spotkaliśmy i za umacniające nas ich świadectwo życia. Za księdza Bartka, jego niezwykle celne i poruszające słowa, które zapadały nam głęboko w sercach oraz za jego wielkie zaangażowanie. Za Marlenę i Adriana, którzy podejmując się służby jako para prowadząca oddali nam swój czas, a na konferencjach potrafili „wyłączyć” nasze problemy przez co mogliśmy lepiej skoncentrować się na omawianych treściach, dzięki którym lepiej poznaliśmy charyzmat Ruchu Światło-Życie. To one obudziły w naszych sercach chęć przemiany by stawać się Nowym Człowiekiem po to, by tworzyć Nową Wspólnotę służąc jedni drugim i Nową Kulturę przekształcając świat i czyniąc go lepszym.
Słowa z którymi wyjechaliśmy z rekolekcji i tkwią nadal to posiadanie siebie w dawaniu siebie, czyli życie przez miłość do Boga i bliźniego.
Dziękujemy za wszelkie łaski, którymi Bóg nas obdarzał każdego dnia podczas trwania tych rekolekcji. Chwała Panu!
Ania i Przemek
archidiecezja gnieźnieńska