Ruch Światło-Życie Archidiecezji Gnieźnieńskiej

Ingres ks. abpa Wojciecha Polaka, Prymasa Polski

7 czerwca w wigilię święta zesłania Ducha świętego odbył się w katedrze gnieźnieńskiej ingres ks. arcybiskupa Wojciecha Polaka. Była to wielka uroczystość z udziałem przedstawicieli najwyższych władz państwowych, transmitowana przez środki masowego przekazu. Informacje polityczne można bez większego trudu znaleźć w internecie, zatem nie będę ich rozwijał i więcej miejsca w tej krótkiej notce poświęcę temu, co dotyczy ducha.

Ogromna rzesza ludzi witająca księdza biskupa świadczy o tym jak wielkie zaufanie i nadzieję ludzie łączą z objęciem funkcji przez nowego Prymasa. W czasach kiedy Kościół szczególnie potrzebuje mocy stanięcia w Prawdzie i głoszenia prawdy, młody Prymas stał się uosobieniem tej szansy, którą Duch Święty nam dzisiaj daje. Młody biskup starej stolicy zwrócił nam uwagę na to, że z gnieźnieńskiego Wzgórza Lecha, wezwanie do służby Jezusowi Chrystusowi, do pójścia za Nim, do naśladowania Go na drodze codziennie oddawanego i darowanego Bogu i ludziom życia, wpisuje się w historię i w teraźniejszość. Stąd czerpie siłę Polska. Stąd czerpie siłę Kościół. Musimy widzieć na nowo otwarty wieczernik Zielonych Świąt, jesteśmy bowiem wezwani do świadectwa i posłani. Nasze świadectwo jest i musi być posłaniem, a więc wyjściem przez te otwarte drzwi gnieźnieńskiego wieczernika i pójściem do świata, do rzeczywistości, która nas otacza. Chociaż misja ta domaga się z naszej strony ofiarnego zaangażowania, to jednak nie jest to, i nie może być, żadne dzieło naszego osobistego heroizmu, naszego czysto ludzkiego wysiłku, poszukania najlepszej z możliwych strategii i czysto ludzkich sposobów działania. To przede wszystkim Jego dzieło. W każdej formie ewangelizacji prymat i inicjatywa zawsze należy i musi należeć do Boga. Trzeba więc nam wszystkim otwierać się na Ducha Świętego, modlić się i w modlitwie Boga prosić. A ksiądz Prymas chce być dla nas, z nami i pomiędzy nami.

Celem naszego wspólnego wsłuchiwania się w głos Ducha Świętego, naszego posługiwania, naszego życia i działania w Kościele gnieźnieńskim, naszej wspólnej drogi, ma być w każdej i w każdym z nas realizacja tego misyjnego marzenia o dotarciu z Ewangelią Jezusa Chrystusa do wszystkich. Trzeba nam to sobie dziś zamarzyć. Trzeba wypowiedzieć w tym dniu takie właśnie marzenie. Trzeba dać się porwać, gdy wieje wiatr z Wieczernika. Albowiem tak właśnie rodzi się Kościół. Tak się zapewne rodzi i rodzić powinien również i nasz Domowy Kościół, którego przedstawicieli nie zabrakło w tak doniosłym dniu. Podczas krótkiego spotkania z księdzem Prymasem po uroczystościach, otrzymaliśmy od niego ingresowe błogosławieństwo.

W święto Zesłania Ducha Świętego proszę, aby Duch Święty wspomagał nas, by to ziarno upadło na żyzną glebę i przyniosło plon obfity.

Jerzy Łacina